To pierwszy odcinek z mojej serii Lego ninjago Infinitive. Zapraszam do czytania
Odcinek 1.Energia[]
Ze swoich pokoi ninja zostali zwołani przez Jay’a I Ny’e.
- Obiad?-Spytał się Cole
-Nie, Cole.-Ja i Jay chcemy coś wam zaprezentować.-powiedziała Nya.
-Oooo….
-A co takiego chcecie nam zaprezentować?-spytał Kai
-Juz pokazuję-powiedział Jay I zdjął płachtę z wielkiego przedmiotu.
Była to wielka maszyna z grubym neonowym symbolem nieskończoności i cztery kabiny ze szkła.
-O.
-Mój..
-Wow.-Dokończyli za sobą Lloyd, Kai i Cole
-To generator energii żywiołów. Podczas badań zauważyliśmy że podczas połączenia 5 żywiołów wytwarzana jest aura energii która można naładować różne przedmioty.-wytłumaczyła Nya
-I?…..-Dopytywał się Kai
-Spójrz na te cudeńka.-powiedział Jay
Przyleciało sześć dronów ze strojami dla ninja.
-Niezłe, co?
-Naprawdę imponujące.-Stwierdził Zane
-A teraz podajcie nam swoje bronie.-Poprosiła Nya.
Ninja podali swoje bronie a Nya włożyła je do maszyny a po chwili ze smugą dymu wyjęła nowe bronie, podobne ale bez obsydianowych części ale za to z nowymi energetycznymi częściami. Nagle nastąpiło zwarcie I piorun z maszyny strzelił przedziurawiając sufit i trafił w chmurę.
-Typowe dla wynalazków Jay’a. Nie ważne z kim je tworzy.-powiedział Kai.
-A co o tych broni…-Zaczął Cole
Tymczasem chmura trafiona piorunem przeleciała nad starymi skupiskami mrocznej mazi. Tam piorun przeniósł się na tą maź,a tam zapaliły się dwa złowrogie czerwone oczy. Nagle było słychać ,,Wróciłem!”
Ninja zaczęli trenować w nowych strojach z nowymi brońmi. Nagle usłyszeli alarm.
-Na rynku! Biegiem!-Nya krzyknęła patrząc na plan okolic na ekranie.
-Ale jak niby mamy się tam dostać?-spytał się Kai
-A no, właśnie nie powiedzieliśmy wam. Przywołajcie swoje smoki.-Jay polecił
Smoki miały różne uzbrojenia, działa, wzmocnione mięśnie itp.. Ninja polecieli i walcząc z dziwnymi kreaturami z czerwonymi oczami zgadując:
-Co to za stwory?-spytał się Cole
-Nie mam pojęcia. Mają energetyczne rzdzenie jak w naszych strojach I podobne bronie.-Jay rozmyślał
-JJJesttteśśmmy Nininieskończczonymmi-wysyczał chrypliwym głosem jedna z kreatur
-Dobrze wiedzieć.-Powiedział Lloyd ubezwładniając dwoma energetycznymi mieczami pierwsze mówiące monstrum.
Ninja rozprawili się z ,,nieskończonymi” i wrócili do bazy. Nagle Cole siedzący na kanapie zobaczył w oknie nadchodzącą armie tych stworów i powiedział:
-To chyba jakiś żart…